Osada Politechniki Warszawskiej nie oddaje wygranej

Tym razem trzynastka nie okazała się pechowa dla wioślarzy Politechniki Warszawskiej. Ósemka inżynierów cieszy się ze swojej hossy, kolejny raz pokonując osadę Uniwersytetu Warszawskiego. Zawody rozegrano po raz 71.

W sobotę na Wiśle wioślarze mieli swoje pięć minut, które tak naprawdę przerodziło się w kilka godzin. Zawody rozgrywane w okolicach portu Czerniakowskiego przyciągnęły miłośników wioślarstwa, ale też spacerowiczów spędzających aktywnie czas na bulwarach. W programie regat oprócz historycznego pojedynku największych uczelni UW – PW rozegrano też wyścig ósemek licealnych, a wszystko to stanowiło dopełnienie Amatorskich Mistrzostw Warszawy.

Dopisała pogoda, bo nie było zbyt wietrznie, więc warunki dla wszystkich były równe. Niestety z powodu niskiego poziomu wody trasę wyścigów trzeba było skrócić do ok. 400 metrów. Start i meta znajdowały się między mostami Poniatowskiego i Dąbrowskiego. Osady płynęły pod prąd co wymagało dodatkowego wysiłku.

foto: Paweł Małaczewski

W pojedynku budzącym najwięcej emocji Politechnika Warszawa nie dała szans kolegom z Uniwersytetu Warszawskiego i uzyskała czas 1:12.78. Inżynierowie wyprzedzili swoich rywali o dwie długości łodzi. Był to dla nich udany początek roku akademickiego. Choć w związku z terminem obie osady nie miały czasu na dobre przygotowania.

– Trochę się obawialiśmy tego, że ta trzynastka może być pechowa, ale wyszło dobre rozpoczęcie roku akademickiego. Trener nam zawsze powtarza, żeby mocno zacząć i w połowie jeszcze dołożyć. I tak właśnie zrobiliśmy. My na szczęście trochę jeszcze tego „węgla” mieliśmy, żeby dołożyć do pieca. Dobrze było spotkać się po wakacjach z kolegami i tak zacząć nowy sezon. Mamy nadzieję, że podczas Akademickich Mistrzostw Polski uda się pokazać z dobrej strony – mówił Jakub Ciftci z Wydziału Inżynierii Materiałowej Politechniki Warszawskiej.

Uniwersytet Warszawski czeka na swoją wygraną już od 2009 roku. Rok temu niespodzianka była blisko. Tym razem znów zadowolić musieli się drugim miejscem i liczyć na rewanż za rok.

– Jak na aktualny stan przygotowań daliśmy z siebie wszystko. Nie było też łatwo zebrać osadę, bo studenci jeszcze nie przyjechali do Warszawy. W sporcie drugie miejsce często jest pożądane, a u nas jest miejscem ostatnim i trzeba się z tym pogodzić. Nie traktujemy jednak tego jak porażki. Politechnika ma bardzo mocną osadę z byłymi lub obecnymi zawodnikami. U nas jest z tym od pewnego czasu problem. W tym roku wiosłował w naszej osadzie jeden aktualny zawodnik – mówił Robert Borys, trener wioślarzy Uniwersytetu Warszawskiego.

foto: Paweł Małaczewski

Zwycięzcom przechodni Puchar Prezesa AZS Warszawa wręczał on sam – prof. dr hab. Marek Konopczyński. Ostatnio okazałe trofeum przechodnie jest tylko z nazwy, bo w ręce studentów politechniki trafiło już po raz 13. z rzędu.

W wyścigu przyszłych żaków, czyli licealistów, wygrało LO im. Stanisława Staszica z wynikiem 1:21.05. Reprezentację warszawskich liceów wyprzedziło aż o 16 sekund.

Organizatorem akademickich regat był AZS Warszawa. Partnerzy: Ministerstwo Sportu i Turystyki, Dzielnica Wisła, Uniwersytet Warszawski, Politechnika Warszawska, Towarzystwo Wisła Dla Wioślarzy. Projekt współfinansowany ze środków m.st Warszawa.

WYNIKI: 71. Akademickie Regaty UW – PW

1. Politechnika Warszawska 1:12.78
2. Uniwersytet Warszawski 1:22.66

Składy:

Politechnika Warszawska: Jan Starachowski, Albert Zygmund, Piotr Wulczyński, Jakub Gęborek, Michał Gula, Wiktor Pyrgała, Jakub Ciftci, Piotr Olachno, Maciek Wiśniewski

Uniwersytet Warszawski: Bartosz Kreft, Robert Borys, Marcin Żołek, Karol Mieczkowski, Krzysztof Stawicki, Maciej Koperski, Marek Warzecha, Paweł Lenartowicz, Julia Wysocka