AZS Warszawa znów triumfuje w igrzyskach

W niedzielę przyszło rozstrzygnąć, które zespoły są najlepsze w grach drużynowych. W koszykówce kobiet prym wiódł AZS Warszawa, który w półfinale pewnie pokonał AZS Wrocław (38:21). W starciu o złoto stołeczna drużyna już po pierwszej odsłonie zbudowała sobie komfortową zaliczkę nad AZS Gdańsk (24:2). Chociaż gdańszczanki rzuciły się w pogoń i zaczęły odrabiać straty, to nie zdołały odwrócić losów spotkania, przegrywając 17:33. O wiele bardziej wyrównane było starcie o brąz, bo tam wszystko ważyło się do ostatnich sekund. Na trzecim stopniu podium finalnie stanęły gospodynie z Lublina, które triumfowały 42:39 nad AZS Wrocław.

foto: FB Igrzyska AZS 

Blisko powtórzenia wyniku koszykarek z Warszawy byli ich koledzy z reprezentacji, którzy także stanęli przed szansą na złoto. W półfinale po dogrywce pokonali AZS Kraków (30:25), ale medalu z najcenniejszego kruszcu nie było im jednak dane zawiesić na szyi, bo nie do zatrzymania byli koszykarze AZS Poznań. O ile w półfinale napotkali opór ze strony AZS Łódź (30:22), to w finale już oni dyktowali warunki od początku do końca (26:10). Brąz padł łupem łodzian, którzy pokonali ekipę z Krakowa 41:32.

foto: FB Igrzyska AZS 

Co ciekawe finał AZS Warszawa – AZS Poznań mogliśmy podziwiać również w siatkówce mężczyzn. Tam jednak górą byli warszawiacy, którzy pewnie triumfowali 2:0. Bez straty seta wygrał również AZS Wrocław, który mierzył z AZS Katowice o brąz. Wśród pań po najwyższy laur sięgnęły siatkarki AZS Kraków. Nie dokonałyby tego, gdyby nie ich świetna postawa w meczu półfinałowym. Tam postawiły się im gospodynie z Lublina, dopiero na przewagi przegrywając pierwszą partię. Krakowianki zwyciężyły w tym starciu 2:0 i identycznym rezultatem pokonały w finale AZS Gdańsk.

foto: FB Igrzyska AZS 

Rywalizacja o medale w futsalu była niezwykle wyrównana, a zespoły grały dość zachowawczo. Idealnym potwierdzeniem tego jest fakt, że pierwsze połowy finału i meczu o trzecie miejscowe zakończyły się bezbramkowo. W starciu o złoto pomiędzy Poznaniem i Katowicami worek z golami rozwiązał się dopiero po zmianie stron. Pojedynek zakończył się zwycięstwem ekipy z Wielkopolski 2:1. W warszawsko-wrocławskim starciu o brąz gole padły zaś dopiero w rzutach karnych, w których lepsza okazała się ekipa z Dolnego Śląska.